Hakerzy nie zwalniają tempa, a na rynku rośnie deficyt specjalistów, którzy mają nas przed nimi chronić. Polacy – jedni z najlepszych fachowców tego typu na świecie – uciekają na Zachód za lepszymi zarobkami. Impreza informatyków: Olimpiada Matematyczna w Zwardoniu w województwie śląskim, rok 1997. Wszyscy czterej chłopcy są dziś wziętymi specjalistami.Trzech z nich pracuje na wysokich stanowiskach na uniwersytetach (również zagranicznych), czwarty – u Elona Muska, w firmie SpaceX Artykuł otwarty w ramach bezpłatnego limitu prenumeraty cyfrowej Prof. John von Neumann, jeden z pionierów informatyki, lubił bawić w latach 30. we Lwowie. Lecz nie dla hulanek tam przyjeżdżał. Wysyłany był przez swego przełożonego, prof. Norberta Wienera, twórcę cybernetyki. Neumann miał przekonać wybitnego polskiego matematyka Stefana Banacha do przenosin za ocean. Kolejne próby nie przynosiły skutku, ostatnia miała miejsce w 1937 r. – Jaką kwotę oferuje prof. Wiener? – spytał polski naukowiec. – Przewidzieliśmy to pytanie – odparł zadowolony Neumann i wyciągnął z kieszeni czek podpisany przez Wienera. Przy rubryce „kwota” widniała jedynka. – Prof. Wiener prosi, by dopisał pan tyle zer, ile pan zechce. – To za mała suma, bym opuszczał Polskę – uciął dyskusję Banach.
Cały artykuł przeczytasz tutaj.